telef
Telefony się urywają się już na kilkanaście minut przed rozpoczęciem audycji – mówi jeden z prowadzących Mieczysław Osiadacz – wspólnie z Bolesławem Stępniewskim musimy te wszystkie prośby zapisać, zanotować też gdyż prośby przypominamy przez miesiąc. Ale co najważniejsze, wśród naszych słuchaczy jest coraz więcej tych „Dających siebie innym” i prośby są spełniane już podczas tej audycji kiedy wpływają.
Mieczysław Osiadacz/ Tomasz Sikorski